Sobotni wieczór 4 marca oraz noc z soboty na niedzielę przyniosły nam wiele interwencji związanych z wiejącym wtedy porywistym wiatrem Halnym. O godz. 20:21 do akcji wyjechał zastęp GBARt Mercedes, a kilka minut później w związku z kolejnymi zgłoszeniami także GCBA Scania. Początkowo prowadziły one działania na terenie Kościeliska, głównie przy powalonych drzewach i złamanych konarach, m.in. na ul. Rysulówka, Staszelówka, Strzelców Podhalańskich, Salamandra, Mocarni, Gronik, Kiry. Oprócz tego na Salamandrze doszło do zerwania dachu, a w późniejszych godzinach także do zerwania linii energetycznej, do zabezpieczenia której wyjechał GLM Ford Ranger. Przed godz. 22 zastęp GCBA został przedysponowany na teren Zakopanego, gdzie podejmował interwencje przy uszkodzonych blaszanych ogrodzeniach (ul. Nowotarska, Kościuszki), oraz powalonych drzewach (ul. Sienkiewicza, Bronisława Czecha, Cyrhla). Po godzinie 1 w nocy, gdy wiatr nieco osłabł Scania udała się na Drogę Oswalda Balzera, prowadzącą z Zakopanego w stronę Morskiego Oka, gdzie pośrodku lasu pomiędzy dziesiątkami powalonych drzew zostały uwięzione 2 samochody, w których łącznie znajdowało się 6 osób. Przecinka była prowadzona z dwóch stron, od strony Zakopanego prowadziły ją zastępy JRG Zakopane, OSP Kościelisko, OSP Olcza, OSP Poronin, OSP Murzasichle, OSP Małe Ciche, natomiast od strony Wierchu Porońca działały zastępy OSP Bukowina Tatrzańska i OSP Białka Tatrzańska. Do uwięzionych pojazdów udało się dotrzeć po około 3 godzinach, na szczęście nikt z pasażerów nie odniósł obrażeń. Łącznie z powodu wichury odnotowano kilkadziesiąt wyjazdów, w usuwanie jej skutków była zaangażowana znaczna część jednostek z terenu powiatu.