Wiejący od wczoraj wiatr Halny, który na Kasprowym Wierchu w porywach osiągał prędkość ponad 140 km/h, przyniósł nam w nocy 4 interwencje. Trzykrotnie wyjeżdżaliśmy do połamanych drzew, o godz 20.25 na Rysulówce, o godz 22.30 na ul. Strzelców Podhalańskich przy wlocie Doliny Kościeliskiej i o godz. 2.35 na granicy Zakopanego i Kościeliska niedaleko stacji Orlen. Około godz 6.10 interweniowaliśmy natomiast w Roztokach przy zerwanym przewodzie energetycznym. Do wszystkich zdarzeń wyjeżdżał zastęp GBARt Mercedes Atego.
Obecnie wiatr już znacznie osłabł.